Obijam się równo.
I nie jest to spowodowane brakiem pomysłów na nowy post. Nie. To jest raczej spowodowane absolutnym brakiem czasu. Za jedenaście dni wyjeżdżam do Grecji, więc na blogu w dalszym ciągu będzie swoista pustka - wiadomo, jest to spowodowane tym, że nie będę mieć dostępu do internetu, w ogóle. Piękne jedenaście dni odpoczynku od internetu i miejskiego zgiełku. A po Grecji czeka was niemała REORGANIZACJA na blogu. W sumie to będzie sporo zmian, wielkie innowacje. Czy na lepsze? Nie wiem, mam nadzieję. Aczkolwiek będzie to reorganizacja zwana: Jestem hipokrytką.
Cały czas przerabiam zdjęcia z Włoch. Jak wrócę z Grecji to pewnie będę przerabiać zdjęcia z Grecji. Na wyjazd jestem zupełnie nieprzygotowana. Kompletnie. Ale ja ostatnio to ogólnie taka bez organizacji. Wciąż mam nadzieję, że wyjazd do Włoch wypali, znaczy obóz. Jeśli nie wypali to, no cóż, będzie szkoda, ale może znajdę co innego do roboty. Na przykład pracę. Ale dzisiaj nie o tym. O tym to się dowiecie przy mojej pełnej reorganizacji.
Dzisiaj natomiast o... koktajlach. A dokładniej to o koktajlach, musach i zdrowych przekąskach w sam raz na lato czy ogólnie na cieplejsze dni. Wiadomo, teraz w modzie jest życie w stylu FIT, a więc wszyscy pilnują co się je, co pije, jak się żyje. Więc zamiast słodkich ciasteczek, gazowanej coli i przekąsek w postaci chipsów - ja proponuję swoją wersję.
Jako iż nigdy nie wiem co dodać do napoju, by nie zrobił się dziwny w smaku koktajl, miksuję zwyczajnie owoce. Jeśli są soczyste to robi się bardziej płynny, jeśli mniej soczyste to robi się taki mus czy nawet taka smaczna, owocowa papka, której nie trzeba gryźć! Na pierwszy rzut idzie ten, zrobiony dzisiaj:
Wszystko razem miksujemy. Ja zastanawiałam się nad dodaniem do tego jeszcze bananów, ale ostatecznie zmieniłam zdanie. Marchewki nadają słodki smak, w dodatku bardzo dobrze wpływają na skórę. Sama nie byłam do nich przekonana, ale skusiłam się dzięki mojej Angelice i... przepadłam. Pycha! :)
Ogółem to zwykle wszystko jest "na oko". W tym przypadku truskawki były na oko i maślanka również. Zwykle robiliśmy tylko maślankę i truskawki, ale dzisiaj dodaliśmy brzoskwinie i ja stwierdzam, że to dużo lepsze połączenie. Brzoskwinie nadają większej wyrazistości. Poza tym można dodać do tego cukier, jeśli ktoś woli. Bo bez cukru to to takie bardzo mocno kwaśne wychodzi.
Gęsty i słodki mus, obfity w witaminy. Lepiej nie dodawać więcej słodkości w postaci cukru czy miodu. Jeśli ktoś chce, by było bardziej płynne może dodać więcej truskawek czy brzoskwini, ewentualnie można również dolać jogurtu naturalnego, wtedy także nabierze więcej kwaskowego smaku. To również bardziej przecier owocowy niż koktajl.
Coś dla wielbicieli słodkiego banana. Gęste i słodkie, idealne jako mus do ciasta czekoladowego czy słodkich omletów. Pięć pokrojonych bananów wrzucamy do miksera, dodajemy mały kubeczek jogurtu naturalnego i miksujemy aż będzie jednolita masa. Jeśli chcemy, by było bardziej płynne możemy dodać więcej jogurtu bądź odrobinę mleka. Ja preferuję jednak taki przecier.
Idealny drink na rozpoczęcie dnia. Świeży, mocno orzeźwiający. Pod żadnym warunkiem nie możemy go posłodzić, bo traci wszystkie swoje wartości. Mocno pobudza metabolizm i odkwasza organizm. Spokojnie można zrobić cały dzbanek i przechowywać w lodówce, pijąc po jednej szklance przed śniadaniem, codziennie. Piję go od ponad roku i uwielbiam!
Świeży napój w sam raz na słoneczne dni. Pomarańcze, brzoskwinie i jabłka są dosyć soczystymi owocami, więc sprawiają, że napój jest bardziej płynny. Marchewki nadają temu odpowiedniej gęstości. Idealny by usiąść w ciągu dnia w ogródku czy na balkonie i rozkoszować się, nie tylko napojem, ale i promieniami słonecznymi.
Uwielbiam smak pina colady. A pina colada, bez względu na to czy z procentami czy bez, to nic innego jak ananas i kokos. W tym przypadku możemy nadać trochę orzeźwienia dodając jeszcze soku z wyciśniętej limonki czy dodają procentów w postaci Malibu bądź właśnie Pina Colady. Nada smaku przy spotkaniu ze znajomymi bądź na samotny wieczór przy ulubionych filmach.
A może wy macie jakieś swoje ulubione połączenia?
Pamiętajcie - każdy owoc ma swoje witaminy!
Dzisiaj natomiast o... koktajlach. A dokładniej to o koktajlach, musach i zdrowych przekąskach w sam raz na lato czy ogólnie na cieplejsze dni. Wiadomo, teraz w modzie jest życie w stylu FIT, a więc wszyscy pilnują co się je, co pije, jak się żyje. Więc zamiast słodkich ciasteczek, gazowanej coli i przekąsek w postaci chipsów - ja proponuję swoją wersję.
1. Owocowy mus.
Jako iż nigdy nie wiem co dodać do napoju, by nie zrobił się dziwny w smaku koktajl, miksuję zwyczajnie owoce. Jeśli są soczyste to robi się bardziej płynny, jeśli mniej soczyste to robi się taki mus czy nawet taka smaczna, owocowa papka, której nie trzeba gryźć! Na pierwszy rzut idzie ten, zrobiony dzisiaj:
4 marchewki
1 mango
2 brzoskwinie
garść truskawek
Wszystko razem miksujemy. Ja zastanawiałam się nad dodaniem do tego jeszcze bananów, ale ostatecznie zmieniłam zdanie. Marchewki nadają słodki smak, w dodatku bardzo dobrze wpływają na skórę. Sama nie byłam do nich przekonana, ale skusiłam się dzięki mojej Angelice i... przepadłam. Pycha! :)
2. Truskawkowy koktajl.
miska truskawek
2 brzoskwinie
maślanka
Ogółem to zwykle wszystko jest "na oko". W tym przypadku truskawki były na oko i maślanka również. Zwykle robiliśmy tylko maślankę i truskawki, ale dzisiaj dodaliśmy brzoskwinie i ja stwierdzam, że to dużo lepsze połączenie. Brzoskwinie nadają większej wyrazistości. Poza tym można dodać do tego cukier, jeśli ktoś woli. Bo bez cukru to to takie bardzo mocno kwaśne wychodzi.
3. Bananowo-marchewkowa rozkosz.
4 banany
4 marchewki
2 brzoskwinie
garść truskawek
Gęsty i słodki mus, obfity w witaminy. Lepiej nie dodawać więcej słodkości w postaci cukru czy miodu. Jeśli ktoś chce, by było bardziej płynne może dodać więcej truskawek czy brzoskwini, ewentualnie można również dolać jogurtu naturalnego, wtedy także nabierze więcej kwaskowego smaku. To również bardziej przecier owocowy niż koktajl.
4. Bananowy raj.
5 bananów
jogurt naturalny
Coś dla wielbicieli słodkiego banana. Gęste i słodkie, idealne jako mus do ciasta czekoladowego czy słodkich omletów. Pięć pokrojonych bananów wrzucamy do miksera, dodajemy mały kubeczek jogurtu naturalnego i miksujemy aż będzie jednolita masa. Jeśli chcemy, by było bardziej płynne możemy dodać więcej jogurtu bądź odrobinę mleka. Ja preferuję jednak taki przecier.
5. Cytrynowe orzeźwienie.
4 cytryny
litr przegotowanej wody
świeża mięta
Idealny drink na rozpoczęcie dnia. Świeży, mocno orzeźwiający. Pod żadnym warunkiem nie możemy go posłodzić, bo traci wszystkie swoje wartości. Mocno pobudza metabolizm i odkwasza organizm. Spokojnie można zrobić cały dzbanek i przechowywać w lodówce, pijąc po jednej szklance przed śniadaniem, codziennie. Piję go od ponad roku i uwielbiam!
6. Pomarańczowa radość.
4 pomarańcze
2 jabłka
2 marchewki
2 brzoskwinie
Świeży napój w sam raz na słoneczne dni. Pomarańcze, brzoskwinie i jabłka są dosyć soczystymi owocami, więc sprawiają, że napój jest bardziej płynny. Marchewki nadają temu odpowiedniej gęstości. Idealny by usiąść w ciągu dnia w ogródku czy na balkonie i rozkoszować się, nie tylko napojem, ale i promieniami słonecznymi.
7. Ananasowy zawrót głowy.
1 średni ananas
400 ml mleczka kokosowego
sok z wyciśniętej limonki
Uwielbiam smak pina colady. A pina colada, bez względu na to czy z procentami czy bez, to nic innego jak ananas i kokos. W tym przypadku możemy nadać trochę orzeźwienia dodając jeszcze soku z wyciśniętej limonki czy dodają procentów w postaci Malibu bądź właśnie Pina Colady. Nada smaku przy spotkaniu ze znajomymi bądź na samotny wieczór przy ulubionych filmach.
A może wy macie jakieś swoje ulubione połączenia?
Pamiętajcie - każdy owoc ma swoje witaminy!
4 Komentarze
Mniam, mniam, najchętniej to bym każdy wypiła *__*
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że jedziesz do Grecji :)
Udanego wyjazdu :*
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Podoba mi się te cytrynowe orzeźwienie :)
OdpowiedzUsuńJa czasami robiłam tak,że wlewałam wodę i dodałam truskawki
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
Meh:) teraz Kot będzie wiedział gdzie szukać fit przepisu. Na pewno niektóre przetestuję, ale to po sesji. Brak czasu tak bardzo TT^TT Nie wow, nie uszanowanko dla sesji.
OdpowiedzUsuńMarchewki dajesz surowe? Mój blender niestety nie rozprawia się z nimi całkowicie i ciągle zastanawiam się co z tym zrobić. Myślałam o tym, żeby je lekko podgotować, wtedy nie będą takie twarde i łatwiej zrobi się z nich papkę, ale z drugiej strony przy gotowaniu tracą wiele wartości odżywczych...
OdpowiedzUsuńhttp://mieteek.blogspot.com